Idea budowy pomnika Jana Zamojskiego.
Przedstawiony w wielkim skrócie biogram Jana Zamojskiego dowodzi, że ten wybitny Polak i Europejczyk, człowiek renesansu, powinien mieć pomnik. Od dawna wiedzieli o tym mieszkańcy Zamościa – miasta, które dzięki swojemu fundatorowi tak realistycznie urzeczywistniło „marzenia architektów – humanistów o mieście idealnym, pięknym w planie jak ornament geometryczny, o ograniczonej niemal antropomorficznej strukturze, wewnętrznie powiązanym perspektywami ulic zamkniętych logicznie usytuowanymi ważniejszymi gmachami publicznymi”.
Dlatego też w 1929 roku zawiązał się pierwszy Obywatelski Komitet Budowy Pomnika. Od tego czasu debatowano, kto ma wykonywać projekt i jak gromadzić środki.
W 1935 roku kamienne popiersie Jana Zamojskiego wyrzeźbił Jakub Juszczyk. Z komitetem pomysłu nie konsultował, gdyż rzeźbę wykonał na zamówienie zamojskiego legionisty i piłsudczyka Stefana Milera. Popiersie Zamojskiego ustawiono 13 maja 1935 roku na terenie założonego z inicjatywy Milera ogrodu zoologicznego. W czasie okupacji, popiersie ukrył i przechował profesor Miler. Po wojnie zostało ustawione przed dawnym pałacem ordynatów. Stało tam do 2005 roku, w którym zastąpione zostało przez okazały odlany w brązie pomnik konny hetmana. Skromne popiersie trafiło do Muzeum Zamojskiego.
W latach 80. XX w. idea należytego uhonorowania Jana Zamojskiego odżyła w kręgu zamojskich przewodników wycieczek. W 1986 roku powołano Społeczny Komitet Budowy Pomnika, z ambitnym planem odsłonięcia go w 1992 roku w czterechset pięćdziesiątą rocznicę urodzin Jana Zamojskiego. Inicjatywa ta nie powiodła się z powodu braku odpowiednich funduszy. Udało się jednak wybrać wykonawcę. Opracowanie projektu pomnika powierzono profesorowi Marianowi Koniecznemu, byłemu rektorowi Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie6.
W wyborach w 2002 roku prezydentem Zamościa został potomek hetmana (z drugiej linii) Marcin Zamoyski. Już w kampanii wyborczej obiecał, że dołoży starań, aby sprawę pomnika doprowadzić do końca. W roku następnym trud zbierania pieniędzy przejęła Fundacja Mirando na rzecz Zamościa, Zamojszczyzny i Roztocza. Uznano, że pomnik stanie w 2005 roku w czterechsetlecie śmierci kanclerza. Tym razem terminu udało się dotrzymać. 25 czerwca 2005 roku przed dawnym pałacem Zamojskich (obecnie sądu) stanął pomnik z brązu o wysokości 6,13 m ważący około 5 ton.
Pomnik stoi na żelbetowym cokole obłożonym piaskowcem. Wysokość całej budowli to 11,5 m. Autorem projektu jest prof. Marian Konieczny, a według sygnatury na rzeźbie również jego syn Filip. Odlewu monumentu dokonano w Gliwicach.
Uroczyste odsłonięcie pomnika nastąpiło 17 września 2005 roku7. Mieszkańcy Zamościa oraz turyści licznie odwiedzający miasto przyznają, że hetman na koniu robi imponujące wrażenie. Samą rzeźbę należy zaliczyć do najlepszych prac profesora Koniecznego. Ale właśnie tu pojawia się problem. Czy nie można było monumentu lepiej wkomponować w przedpałacową przestrzeń.